Badacze i odkrywcy sprawdzali dzisiaj, 25 sierpnia, czy można malować bez farb. Warsztaty mające rozwikłać zagadkę odbyły się dzisiaj w Pobiedziskach, a prowadzili je członkowie Kasztelanii Ostrowskiej.
Malować bez farb? Czy to możliwe? Na stole leżą: menzurka, pipeta i kilka szklanych pojemników z różnobarwnymi płynami, ale nie farbami. Dorośli są ubrani w białe fartuchy, mają okulary na oczach, a grupa dzieci skupiona jest wokół nich. Tak wyglądała pierwsza część dzisiejszego spotkania uczestników warsztatów z cyklu Badacze i odkrywcy. Dzieci uczestniczące w zajęciach mogły się przekonać, że nie mając farb plakatowych, ani choćby akwareli można malować.
– Mamy różne substancje chemiczne. Łączymy je i uzyskujemy najrozmaitsze kolory. Pierwsza część naszej zabawy polega na stworzeniu obrazu pola uprawnego – opowiada Maciej Jędrzejczak, prowadzący zajęcia. W drugiej części dzieci sprawdzają przy pomocy, którego związku chemicznego można obraz wywabić. W czasie dzisiejszych zajęć połączono sztukę z eksperymentem, kładąc nacisk na eksperyment.
– Chcemy w uczestnikach zajęć obudzić chęć eksperymentowania, pobudzić ciekawość, zapał do innowacyjności – mówi Maciej Jędrzejczak z Kasztelanii Ostrowskiej.
W środę i czwartek kolejne zajęcia. Pierwsze zatytułowane jest: „Drzewo życia, czyli historia ewolucyjna roślin”. Drugie poświęcone zostanie jednemu z sześciu symboli regionu Kasztelanii Ostrowskiej, czyli jezierzy morskiej. Ktoś zapyta cóż to takiego?
– To roślina wodna występująca w jeziorach znajdujących się w pobliżu Pobiedzisk – wyjaśnia Maciej Jędrzejczak.
Zajęcia odbywają się w ramach warsztatów organizowanych przez firmę Betterfield, Urząd Miasta i Gminy Pobiedziska, Fundację Laboratorium Inspekt, Stowarzyszenie „Kasztelania Ostrowska” w ramach projektu „Badacze i odkrywcy- szkoła bez ograniczeń”.