W sobotę i w niedzielę Pobiedziska odwiedzili turyści z co najmniej kilkunastu wielkopolskich gmin. Okazją były dwa rajdy „Kraina tajemnic”, odbywające się w cyklu „Rower nie uzależnia”. – Okolice przepiękne, atmosfera w czasie rajdu wspaniała, muszę w te strony wrócić z rodziną-takie opinie można było usłyszeć na mecie imprezy.
W sobotę rano na Rynku w Pobiedziskach pojawiło się ponad pięćdziesięciu rowerzystów. Przybyli między innymi z Boruszyna, Czerwonaka, Wągrowca, Murowanej Gośliny, Poznania, Lubonia, Skoków, Środy, Kiszkowa, Kłecka, Kórnika, Nekli, Witkowa i z Pobiedzisk. Po powitaniu przez organizatorów rajdów, czyli cyklistów z Pobiedziskiego Klubu Rowerowego im. Kazimierza Nowaka oraz w ich asyście, przy dźwiękach dzwonków rowerowych kolumna turystów udała się do „Krainy tajemnic”. Za nimi podążał ratownik medyczny, jadący quadem. Przejechali przez okolice Gołunia, gdzie przed laty odkryto wczesnośredniowieczne cmentarzysko. Minęli Imielno i Imielenko, gdzie na długo przed nastaniem chrześcijaństwa wytapiano żelazo z rud.
W Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy czekał już na rowerzystów Tadeusz Panowicz znany regionalista, pasjonat historii, były pracownik MPP. Na wyspie opowiedział wiele interesujących historii. Jedna z nich dotyczyła Dąbrówki, dzięki której to na Ostrowie Lednickim stanęły pierwsze murowane budowle. Wraz z księżną Dobrawą na ziemie Piastów przybyli budowniczowie, którzy stawiali budowle podobne do tych, jakie wcześniej tworzyli na Morawach.
Na wyspie turyści podziwiali też piękne malwy i rzadko spotykane rośliny jak choćby rutę. Z pomostu widokowego znajdującego się nad Jeziorem Lednickim dostrzec można było ryby, pływające w bardzo czystej wodzie.
Uczestnicy rajdu dotarli też do Węglewa, gdzie urodził się Józef Kostrzewski, późniejszy współtwórca Uniwersytetu Poznańskiego i archeolog. Przekazali Sołtysowi tej wsi Hubertowi Cichoszowi przygotowaną przez Pobiedziski Klub Rowerowy im. Kazimierza Nowaka tablicę ze znakiem QR poświęconą naukowcowi.
Finałem sobotniego rajdu było ognisko w Grodzie Pobiedziska. To kolejna atrakcja rajdu zorganizowana przez pobiedziskich pasjonatów dwóch kółek spod znaku Kazimierza Nowaka.
W Grodzie ogromne zainteresowanie wzbudził jastrząb Jacek. Jakiś czas temu jastrząb złamał nogę. Obecny opiekun wyleczył go po wypadku. Niektórzy turyści odważyli się założyć skórzaną rękawicę i trzymali na niej drapieżnika.
Pobyt w Grodzie był czasem na rozmowy z przedstawicielami Fundacji Pomocy Wzajemnej Barka z Poznania. A opowiadali oni o działalności na rzecz osób uzależnionych.
W niedzielę turyści odkrywali tajemnice natury. Zanim wyruszyli w trasę, na pobiedziskim Rynku odbyła się rozgrzewka. Poprowadził ją Szymon Aumiler manager i trener przygotowania motorycznego Lokomotive Fitness Pobiedziska.
W drodze do serca Puszczy Zielonki, czyli Arboretum Leśnego w Zielonce, rowerzyści odwiedzili Wronczyn. Przekazali Pani Sołtys Marzenie Brzezińskiej kolejną przygotowaną przez PKR im. Kazimierza Nowaka tablicę ze znakiem QR. Tym razem poświęcona była ona Maksymilianowi Jackowskiemu.
Po wizycie w Arboretum Leśnym, gdzie uczestnicy Rajdu „Kraina tajemnic” poznawali miejscową faunę, florę i historię obiektu, udali się do Borowego Młyna. Tam przy ognisku był czas na rozmowy i posiłek.
PODZIĘKOWANIA
Organizatorzy – Pobiedziski Klub Rowerowy im. Kazimierza Nowaka dziękują za wsparcie w przygotowaniu sobotniego i niedzielnego wydarzenia:
Urzędowi Miasta i Gminy Pobiedziska. Impreza dofinansowana jest ze środków miasta i gminy Pobiedziska w ramach otwartego konkursu ofert na realizację zadań z zakresu zdrowia publicznego określonych w Gminnym Programie Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych i Przeciwdziałania Narkomanii na rok 2022.
Cukierni J. Grzeczka,
Lokomotive Fitness Klub
Sołtysom wsi: Borowo Młyn, Wronczyn i Węglewo, czyli – Pani Barbarze Widelickiej, Pani Marzenie Brzezińskiej i Panu Hubertowi Cichoszowi.