Od Enigmy do… superkomputera Orzeł

HANDS-PCSS

Mówi się, że Enigma to protoplasta współczesnych komputerów. Podstawą jej funkcjonowania była ta sama logika matematyczna, na której oparte są fundamenty dzisiejszych maszyn obliczeniowych, jak superkomputer Orzeł i …współczesnych narzędzi do prowadzenia zajęć on-line.

 

Za kontynuatora tradycji Antoniego Pallutha i zespołu, który złamał szyfr Enigmy można uznać Poznańskie Centrum Superkomputerowo – Sieciowe. Jest ono afiliowane przy Instytucie Chemii Bioorganicznej Polskiej Akademii Nauk. Tym samym Instytucie, w którym pracuje mieszkanka gminy Pobiedziska, Luiza Handschuhe, współtwórczyni pierwszego polskiego testu na obecność koronawirusa. Pisaliśmy o tym osiągnięciu kilka tygodni temu.

Nie popełnię chyba wielkiego błędu, jeśli stwierdzę, że gdyby urodzony w Pobiedziskach Antonii Paluth żył współcześnie, to ze swoim ścisłym umysłem i upodobaniem do nowych technologii, też trafiłby do PCSS.

 

<h2>Orzeł wśród komputerów<h2>

W tym poznańskim ośrodku badawczym znajdującym się przy ul. Jana Pawła II działa jeden z najpotężniejszych systemów superkomputerowych na świecie.

„Orzeł” to maszyna obliczeniowa, która w prostej linii jest następczynią dużych maszyn liczących. Działa jednak szybciej od swoich poprzedniczek. Ale jest ona wyłącznie jednym z elementów klastra, obliczeniowej sieci komputerowej. Od momentu, kiedy poznańscy naukowcy ją skonstruowali, była kilkakrotnie unowocześniana. W najbliższym czasie uruchomimy kolejną generację superkomputera – opowiada Damian Niemir z PCSS.

„Orzeł” oferuje 1,4 PFlops mocy obliczeniowej. Składa się z około 1300 serwerów o łącznej liczbie 33 tys. rdzeni i 120 TB pamięci operacyjnej (RAM) i może być podłączony do 42 Petabajtów przestrzeni dyskowej.

Oznacza, to, że zadanie obliczeniowe, którego wykonanie na domowym laptopie trwałoby 1 rok, „Orzeł” wykonuje w 1 godzinę!

Naukowcy z PCSS stoją teraz przed kolejnym wyzwaniem.

 

Wykorzystać superkomputer do prac nad wynalezieniem szczepionki na koronawirusa.

 

Produkty i usługi PCSS nie ograniczają się do elektroniki z „wyższej półki” i wyłącznie dla wtajemniczonych. Czas pandemii koronawirusa pokazał, że bez znajomości nowoczesnych technologii człowiek niewiele może zrobić.

 

<h2>Superkomputer na co dzień<h2>

– W PCSS przygotowaliśmy też narzędzia do prowadzenia zajęć on-line. Z usług edukacyjnych Poznańskiego Centrum, jeszcze przed pandemią koronawirusa, skorzystało wiele szkół. Uczniom i nauczycielom z tych szkół łatwiej było odnaleźć się w czasach zdalnego nauczania – mówi Damian Niemir. Misją projektu PIONIER Research & Classroom https://classroom.pionier.net.pl/ jest pomoc w podniesieniu umiejętności cyfrowych między innymi nauczycieli.

Kolejnym „dzieckiem” PCSS tworzonym z myślą o przeciętnym Kowalskim jest dLibra, która, zainstalowana w dziesiątkach miejsc w Polsce, tworzy wirtualną Federację Bibliotek Cyfrowych (FBC) https://fbc.pionier.net.pl/. To serwis internetowy, którego celem jest gromadzenie, przetwarzanie i udostępnianie informacji on-line o zbiorach polskich instytucji nauki i kultury. Biblioteki, archiwa, muzea udostępniają swoje zbiory on-line w postaci cyfrowej, uprzednio je digitalizując. Czynią to poprzez serwisy zwane bibliotekami, archiwami czy muzeami cyfrowymi. Baza wszystkich cyfrowych obiektów liczy już ponad 6,6 miliona rekordów!

 

PCSS działa od ponad 25 lat. Na początku swojej działalności, urządzenia, z jakich korzystali również plasowały się na liście 500 najszybszych maszyn obliczeniowych na świecie.

– Dzisiaj te maszyny są już tylko pamiątkami. Większość komórek, jakie posiadamy, ma wielokrotnie większą moc obliczeniowa od naszych pierwszych superkomputerów. Ale nie wyrzuciliśmy tych maszyn na śmietnik, choć nie zużywają już prądu, tworzą swoiste muzeum obliczeniowej techniki sprzed ćwierćwiecza – mówi Damian Niemir.

 

Zdjęcie: Zrzut z ekranu z Pionier TV – jednego z narządzi  przygotowanego przez  PCSS

 

CZYTAJ: http://www.pobiedziska.pl/wielkanoc-jakiej-dotad-bylo/