Biznesmen, tajny agent – oblicza Antoniego Pallutha

IMG_20200417_105847

Rozmowa z Beatą Majchrowską, autorką biografii Antoniego Pallutha, urodzonego w Pobiedziskach, współtwórcy repliki Enigmy.

 

18 kwietnia, czyli jutro przypada rocznica śmierci Antoniego Pallutha. Co skłoniło Panią do napisania książki, której jest on bohaterem?

– Historia napisania tej książki jest niecodzienna. Nie byłoby tej biografii, gdyby mój – wówczas – ośmioletni syn nie zaprzyjaźnił się z prawnukiem Antoniego Pallutha. Jego ojciec opowiedział mi historię swojego dziadka. Opowieść była tak fascynująca, że postanowiłam wydobyć ją na światło dzienne.

Narodził mi się w głowie pomysł scenariusza filmowego, który zgłosiłam do konkursu ogłoszonego przez Ministerstwo Kultury. Nagrody nie zdobyłam, film nie powstał. Na tyle jednak zagłębiłam się w tę historię, że postanowiłam napisać książkę. Zdążyłam poznać osobiście syna Antoniego, pana Jerzego Pallutha, który pamiętał wiele zdarzeń jeszcze z lat 30. XX wieku.

 

– Do jakich materiałów źródłowych udało się Pani dotrzeć, przygotowując książkę?

– Czytałam materiały zgromadzone w Centralnym Archiwum Wojskowym w Rembertowie, zapoznałam się z dokumentami Instytutów Sikorskiego i Piłsudskiego w Londynie, przeczytałam ogromną ilość artykułów prasowych z dwudziestolecia międzywojennego. Rozmawiałam z córką Gwido Langera, z którym Antoni Palluth współpracował. Udało mi się też dotrzeć do wspomnień więźniów obozu Sachsenhausen, w którym zginął podczas bombardowania bohater mojej książki. To tylko ułamek.

 

Przeciętny czytelnik, bądź nawet osoba interesująca się historią postrzega Pallutha przede wszystkim jako osobę, która przyczyniła się do złamania szyfru Enigmy. Jaki Pani zdaniem był to człowiek?

– Odpowiedź na to pytanie byłaby długa jak… sama książkę, która, mam nadzieję, niedługo się ukaże. Starałam się pokazać Antoniego Pallutha z różnych perspektyw. A jest to postać fascynująca. Człowiek, który uczestniczył w walkach na wielu frontach XX wieku – od Powstania Wielkopolskiego, przez wojnę polsko-rosyjską po drugą wojnę światową. Był pasjonatem i pionierem krótkofalarstwa, do tego zdolnym inżynierem, przedsiębiorcą, wreszcie solidnym agentem wywiadu wojskowego. Starałam się też pokazać Pallutha z perspektywy rodziny i jego korzeni – Pobiedzisk oraz Poznania, do których był bardzo przywiązany. Myślę, że atmosfera Pobiedzisk, tego niewielkiego wielkopolskiego miasta, postawa mieszkańców wobec zaborcy, a następnie okupanta, wychowanie w rodzinie, wzór konspirującego brata Czesława – to wszystko ukształtowało Antoniego Pallutha.

 

Kiedy możemy spodziewać się książki w księgarniach?

– Razem z wydawcą Gabrielem Maciejewskim z Kliniki Języka planowaliśmy premierę na 11 maja , bo to 120-ecie urodzin naszego bohatera. Koronawirus pokrzyżował te plany. Dlatego wyznaczyliśmy kolejną datę, to jest 1 września.

 

A jak zatytułowała Pani biografię Antoniego Pallutha?

– Tytułu nie mogę jeszcze zdradzić. To element kampanii promocyjnej, która ma czytelników jak najbardziej zainteresować tą książką.

 

Dziękuję za rozmowę

 

Robert Domżał

Urząd Miasta i Gminy Pobiedziska

Biuro Promocji

 

Na zdjęciu Beata Majchrowska, autorka biografii Antoniego Pallutha

fot.archiwum. B.Majchrowska

 

CZYTAJ też:http://naszglospoznanski.pl/inzynier-biznesmen-tajny-agent-kim-byl-antoni-palluth/