Usłyszałam: ”O mój Boże, on nie oddycha”. Wbiegłam do mieszkania, z którego dobiegał krzyk i zobaczyłam kobietę z dzieckiem na ręku – mówi Agata Szczepaniak, druhna z Ochotniczej Straży Pożarnej w Kociałkowej Górce, która w sobotę otrzymała tytuł Strażaka Roku Powiatu Poznańskiego. Dzisiaj spotkała się z Burmistrzem Miasta i Gminy Pobiedziska Ireneuszem Antkowiakiem.
– Dziecko było już sine, nie oddychało. Miało niespełna roczek. Wykonałam szybką kontrolę ABC, czyli udrożniłam drogi oddechowe, sprawdziłam oddech oraz oznaki krążenia i przystąpiłam do wykonania pięciu oddechów ratowniczych. Po tej czynności chłopiec odzyskał przytomność – wspomina Agata Szczepaniak. Do zdarzenia doszło latem ubiegłego roku, w Kociałkowej Górce.
W minioną sobotę, w Jednostce Ratowniczo Gaśniczej nr 4 w Poznaniu, w trakcie obchodów Dnia Strażaka, druhna Agata Szczepaniak oraz st. ogniomistrz Krzysztof Kaniewski z JRG nr 8 w Poznaniu, w obecności strażaków zawodowych i ochotników, nagrodzeni zostali przez Jana Grabkowskiego Starostę Powiatu Poznańskiego.
Dzisiaj, w poniedziałek druhna Agata Szczepaniak wraz z Komendantem Gminnym OSP Krzysztofem Słupskim i Wiceprezesem Zarządu Oddziału Miejsko-Gminnego OSP, Radnym Piotrem Raczkiem odwiedzili Burmistrza Miasta i Gminy Pobiedziska. Były i gratulacje, i kwiaty.
– Cieszę się, że małe dziecko zostało uratowane, że zrobiła to druhna z naszej Ochotniczej Straży Pożarnej, w czasie, kiedy wcale nie była na dyżurze. To pokazuje, że finansowanie OSP, wysyłanie druhów na szkolenia ma sens – mówi Burmistrz Ireneusz Antkowiak.
– Zrobiłam to, co do mnie należało. Twierdzę, że nic nadzwyczajnego. Podziękowania jednak cieszą. Kiedy kilka dni po wypadku widziałam tego chłopca, grającego w piłkę, wzruszyłam się – mówi ratowniczka.
Zdaniem druhny ktoś, kto chce być strażakiem, musi kochać to, co robi i stale się doskonalić. Druhna pochodzi z rodziny, w której strażackie tradycje są silne. Strażakiem był jej dziadek i ojciec. Strażakiem nadal jest brat laureatki.
