Młodzież z UKS Judo Smecz Pobiedziska spędziła zimowe ferie na zgrupowaniu w Murzasichlu.
21 zawodników nie leniuchowało tam. Wręcz przeciwnie. To była pełna mobilizacja dla mięśni i umysłów. Codziennie rano zawodnicy udawali się na rozruch, oczywiście na wolnym powietrzu, aby potem z apetytem zjeść śniadanie. Po nim rozpoczynali trening judo. Korzystali też z możliwości jazdy na nartach. Nad bezpieczeństwem ich zjazdów czuwali instruktorzy. Warunki atmosferyczne były fantastyczne. Puszysty śnieg i przepiękne widoki. Istny raj dla narciarzy.
Młodzież z UKS Judo, a przynajmniej jej najstarsza grupa, uczestniczyła również w treningach Kadr Wojewódzkich w Centralnym Ośrodku Sportu w Zakopanem. Doskonalili posiadane już umiejętności i nabywali nowe. Uczestnicy zgrupowania korzystali też z zajęć na pływalni.
Poza zajęciami dla ciała było też i coś dla ducha, a przynajmniej dla ucha. A był to koncert zespołu Elefantes. Mocne uderzenie, jak na judoków i judoczki przystało.
Uśmiechy nie schodziły z twarzy zawodników i trenerów. Wyjazd przyniósł moc atrakcji, ogrom pracy jakże satysfakcjonującej i wiele przyjaźni.
– Codzienne rozmawiałam z synem i w krótkich relacjach słyszałam zapał, zaangażowanie i radość. To zawodnicy z pasją, to styl życia , to ich praca i relaks. Jakże pięknie udało się trenerom UKS Judo Smecz Pobiedziska zaszczepić w młodych ludziach miłość do sportu – mówi mam jednego z pobiedziskich judoków.
CZYTAJ: http://www.pobiedziska.pl/pukaja-drzwi-wielkopolskiej-elity-judo/