Niespełna dwie doby pozostały do rozpoczęcia kolejnej edycji „Narodowego Czytania”. Pobiedziska edycja lektury „Moralności pani Dulskiej” zapowiada się… z przytupem.
Będą grać, będą śpiewać. Oczywiście, przede wszystkim będą czytać. I jakby tego było mało …zatańczą.
– Poniedziałkowa próba udała się wyśmienicie. Wiemy, gdzie usiądą czytający, wiemy gdzie będziemy tańczyć – mówi Andrzej Horbik. A w tany ruszą oczywiście „Wiwaty”. Sześć par zatańczy polkę i walczyka. Kto się zjawi w sobotę o godz. 10:00 w Pobiedziskim Ośrodku Kultury, usłyszy:
”I bogacz i dziad tu so za „pan brat” I każdyn ma uśmiech na twarzy! A panny to ma, słodziutkie, ten gród Jak sok, czekulada i mniód! Więc gdybym się kiedyś urodzić miał znów …”
Poznajecie? Tak śpiewały lwowskie batiary, urwisy Szczepcio i Tońcio.
– Spróbujemy włączyć widownię do „Narodowego Czytania” – dodaje Andrzej Horbik. I aż chce się zapytać, czyżby szykowała się poranna potańcówka ??? Niech to zostanie na razie tajemnicą.
Debiuty roku
W tym roku pobiedziska edycja „Narodowego Czytania” przyciągnęła na scenę aż 23 osoby czytające.
– Będzie sporo debiutantów. W roli pierwszej Pani Dulskiej wystąpi Natalia Bartlitz-Skibińska, nauczycielka języka polskiego. Debiutantką będzie Edyta Sosnowska, terapeutka z Warsztatu Terapii Zajęciowej w Pobiedziskach. W roli Zbyszka zobaczymy trzech młodych mieszkańców Pobiedzisk. Debiutanci to Mateusz Binkowski oraz Bartosz Gierzycki — mówi Małgorzata Halber, Dyrektorka Biblioteki Publicznej Miasta i Gminy Pobiedziska. To właśnie ta instytucja jest organizatorem pobiedziskiej edycji „Narodowego Czytania”. Partnerem akcji jest POK.
Czytać każdy może?
Znanego i związanego z Pobiedziskami aktora, Andrzeja Pieczyńskiego zapytaliśmy, na co zwrócić uwagę, czytając ze sceny?
– Na scenie należy wyraźnie wymawiać końcówki wyrazów, honorować przecinki, pauzy i kropki. To dzięki tym niepozornym znakom, tekst ma szanse dotrzeć do ucha słuchacza i być zrozumiałym. Czytać należy bez pospiechu pamiętając, że słuchacz, widz jest sporo metrów od sceny. Każdy, kto decyduje się na czytanie ze sceny, powinien wcześniej, co najmniej raz przeczytać tekst. I co ważne, jeśli czyta w domu, powinien to robić również na głos i wyobrażać sobie, że czyta w dużej sali — podpowiada Andrzej Pieczyński.
