W tej Orkiestrze Pobiedziska grały razem

1wolontariusze968941_n

Około 55.600 złotych zebrano w Pobiedziskach w trakcie 29. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.W tej Orkiestrze Pobiedziska grały razem. Było morsowanie, prezentacja układów tanecznych, wycieczka rowerowa, bieg na 5 kilometrów. Można było zobaczyć, jakimi samochodami  jeżdżono w latach 60 i 70 poprzedniego wieku, albo zrobić sobie zdjęcie z gigantycznym pluszakiem. Wszystkie te atrakcje zorganizowano w Pobiedziskach z okazji 29 Finału WOŚP.

 

Już z samego rana wolontariusze spotkali się w Zespole Szkół im. Konstytucji 3 Maja na odprawie. Każdy kwestujący otrzymał płyn do dezynfekcji i maseczkę. Pobiedziscy Policjanci podali wolontariuszom numer telefonu, pod który mają dzwonić, gdyby czuli się zagrożeni. Ale, jak pokazało życie, takiej potrzeby nie było. Kwestujący wyruszyli z puszkami w różne punkty gminy.

Graliśmy razem!!!

– Mimo epidemii, konieczności zachowania dystansu oraz przeprowadzenia wielu działań za pośrednictwem Internetu udało się stworzyć w tym roku silny, wspierający się i uzupełniający pomysłami Sztab. Przygotowania nie były łatwe.  Niewiadomych było wiele. Jednak w niedzielę czuliśmy wsparcie mieszkańców, a także Ośrodka Kultury, Policjantów, Ochotniczej Straży Pożarnej. W tak ważnej sprawie jak zbiórka pieniędzy na zakup urządzeń do leczenia i ratowania życia, byliśmy razem – mówi Pani Hanna Sosińska, szefowa Pobiedziskiego Sztabu WOŚP.

Chociaż w tym roku nie było tradycyjnego finału ze „Światełkiem do nieba” oraz występów w Ośrodku Kultury, pracownicy POK przez cały dzień wspierali wolontariuszy. Tych zaś było trzydziestu sześciu. Na Rynku, przy namiocie POK, mieszkańcy Pobiedzisk hojnie wspierali styczniową akcję. Mimo chłodu, atmosfera była gorąca. Dzieci nie odstępowały pluszowej maskotki, wykonanej przez wolontariuszkę Lilę. Chętnie robiły sobie z nią zdjęcia. Pobiedziska grały razem.

Rowerzyści z Pobiedziskiego Klubu Rowerowego w ramach WOŚP przejechali 35 kilometrów.

– Wystartowaliśmy w południe z Rynku i po mniej więcej dwóch godzinach wróciliśmy. Podziwialiśmy występy zespołu tanecznego HURAGAN Girls Junior. Otrzymaliśmy przypinki WOŚP wykonane przez Wolontariuszkę Milenę. Mamy satysfakcję z udziału w radosnym święcie – mówi Pan Jan Czekalski, prezes Pobiedziskiego Klubu Rowerowego.

Zespół Huragan Girls działa od blisko roku.

– Nasz program przygotowujemy od października ubiegłego roku. Będziemy występować w przerwach spotkań piłkarskich pobiedziskiej drużyny seniorów Huraganu – mówi Pani Sara Kęsicka, opiekunka grupy, pobiedziska radna. Niedzielny występ zaczął się od rozgrzewki, w której mogli uczestniczyć również widzowie.

– Kiedy Zespół zaczynał działalność, a było to rok temu, tworzyło go 13 dziewcząt. Teraz jest ich 25. Występ chyba się podobał, ponieważ rodzice kolejnych dziewczynek podchodzili po występie i pytali, czy ich pociechy też mogą brać udział w próbach Zespołu – dodaje Sara Kęsicka. Pokaz Huragan Girls zakończyła strażacka syrena. Niektórzy mówią, że zawyła z zachwytu. Ratownicy z OSP głośną paradą towarzyszyli finałowym wydarzeniom na Rynku.

Mróz zamienili na energię

Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy nie zabrakło nad Jeziorem Biezdruchowo. Kwestujących tam wolontariuszy hojnie wsparła gromada Morsów.

– Morsowałem około 6 minut, w gronie około piętnastu osób. Z takich kąpieli korzystam od początku grudnia. Zaczęło się od spotkań młodzieżą i ich rodzicami…. na morsowaniu. Teraz wchodzę do przerębla lub zimnej wody 2-3 w tygodniu. Samopoczucie po takiej kąpieli jest fantastyczne. Przypływ energii jest ogromny. Morsowanie daje bardzo dużo radości, podobnie jak udział w Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy – mówi Wojciech Radecki, członek Sztabu WOŚP w Pobiedziskach. Inne grupy Morsów zażywały kąpieli w lodowatej wodzie nad Jeziorem Dębiniec i nad Jeziorem Stęszewskim, na Eko-Plaży. Z udziałem przedstawicieli Urzędu Miasta i Gminy Pobiedziska oraz OSiR Pobiedziska, a także Running Team Pobiedziska, odbył się pierwszy bieg wsparcia dla WOŚP. Biegacze pokonali 5 kilometrów. I tu Pobiedziska grały razem.

Liczenie zebranych pieniędzy trwało do późnego wieczora. Wolontariuszy – pracowników Zespołu Szkół  im. Konstytucji 3 Maja w Pobiedziskach Letnisku wsparli, można rzec tradycyjnie, pracownicy Goślińskiego Banku Spółdzielczego.

– Dziękujemy każdej wolontariuszce i każdemu wolontariuszowi. Dziękujemy każdej osobie i  firmie które przyczyniły się do tego, że 29 Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy wypadł w Pobiedziskach tak okazale – mówi Pani Hanna Sosińska.

Do 3 lutego trwają jeszcze aukcje internetowe. Poinformujemy mieszkańców, ile pieniędzy wpłynęło z tych aukcji i puszek wirtualnych na konto WOŚP.

 

NA CO ZBIERANO?

– Finał z głową – takie było hasło przewodnie tegorocznej zbiórki Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Za zebrane pieniądze zakupiony zostanie sprzęt dla laryngologii, otolaryngologii i diagnostyki głowy. Będą to:

  • zestawy endoskopów laryngologicznych,
  • endoskopy giętkie,
  • zestawy endoskopów sztywnych do oceny górnych dróg oddechowych,
  • egzoskopy,
  • lasery diodowe,
  • nawigacje optyczne otolaryngologiczne,
  • koblatory do operacji migdałków,
  • aparaty USG i RTG,
  • kardiomonitory,
  • lampy czołowe,
  • lampy operacyjne,
  • polisomnografie do diagnostyki bezdechu sennego.