Ulicami Pobiedzisk przeszedł dzisiaj barwny Orszak Trzech Króli. Na Rynku uczestnicy uroczystości przez blisko godzinę śpiewali kolędy.
O swoim udziale w Orszaku mówili:
„Tak jak przed wiekami hołd małemu Jezusowi oddali Trzej Królowie, tak my robimy to dzisiaj. Podtrzymujemy wielowiekową tradycję i dajemy świadectwo naszej wiary”. Uczestnicy otrzymali korony i chorągiewki.Ubrani w barwne stroje kolędnicy grali i śpiewali, wywołując radość na twarzach dzieci i dorosłych.
Życzenia:
„Żeby na świecie cicho było i spokojnie,
Coby żony z mężami nie bywały w wojnie,
Cobyśmy się jak pączki w maśle pławili, nic nie kłócili…”
przyjęte zostały głośnymi oklaskami.
Do życzeń kolędników dołączył się Burmistrz Miasta i Gminy Pobiedziska Ireneusz Antkowiak, zachęcając do wspierania tych osób, którym w życiu jest trudniej. Życzył też, by w ludzkich sercach zapanował spokój, a wojny, których jesteśmy świadkami, dobiegły końca.
Jak to jest, zostać królem, choćby na jeden dzień udało się zapytać bohaterów pobiedziskiego Orszaku.
– To ogromny zaszczyt założyć królewskie szaty, zważywszy historię tego święta – mówi Mateusz Binkowski, jeden z pobiedziskich króli.
– Czuję wielką radość, ponieważ kolędy niosą w sobie tyle optymizmu, a dodatkowo uczestniczę w szczególny sposób w obrzędzie mającym wielowiekową historię – dodaje Mikołaj Nawrotek, występujący również w roli króla.
Dzisiejszy Orszak Trzech Króli zorganizowały: ZPiT Wiwaty wraz z Kapelą i Bractwo Matki Bożej Łaskawej Pani Pobiedzisk.
Przemarsz zabezpieczali policjanci z Komisariatu Policji w Pobiedziskach oraz OSP Pobiedziska.
Nagłośnienie i scenę przygotowali pracownicy Pobiedziskiego Ośrodka Kultury i Ośrodka Sportu i Rekreacji w Pobiedziskach.
Wszystkim tym osobom dziękujemy.