Sołtys jest lekiem na całe zło – tak mówił dzisiaj o sołtysach Ireneusz Antkowiak Burmistrz Miasta i Gminy Pobiedziska. Okazją było comiesięczne spotkanie, ale nie tylko.
Życie sołtysa to pasmo spraw do załatwienia. Ktoś powie, każdy z nas ma na co dzień wiele takich spraw, jednak w przypadku sołtysa większość z nich dotyczy innych osób, mieszkańców wsi czy całego Sołectwa.
Na dzisiejszym, tradycyjnym spotkaniu Sołtysów z Burmistrzem Ireneuszem Antkowiakiem mówiono o rzeczach małych, ale dokuczających mieszkańcom. Zgłaszano między innymi konieczność wysypania kruszywem niektórych nieutwardzonych dróg, sygnalizowano potrzebę uspokojenia ruchu, a właściwie kierowców, którzy na wiejskich drogach „palą gumy”, wspomniano o notorycznym niszczeniu nowego budynku stacji kolejowej w Pobiedziskach Letnisku i potrzebie ustawienia tablic z nazwą miejscowości w Gorzkim Polu.
Podczas spotkania Burmistrz złożył wszystkim obecnym Sołtysom życzenia., które swoje święto obchodzili trzy dni temu.
fot.R. Domżał