On wie, jak nocować w lesie

BAJKAL77

Wie, gdzie dzięcioł czarny ma dziuple i gdzie lepiej nie zaglądać, by nie wejść w legowisko dzików. Zwierzęta rozpoznaje, nie widząc ich? Niemożliwe? Jemu wystarczy ich …. – Trop? Owszem, albo ślad jeszcze bardziej ulotny …zapach. Marek Żebrowski mieszka w Promienku od kilkunastu lat, ale wędrówka po lasach i bezdrożach, wyłącznie z namiotem, była jego pasją odkąd skończył 14 lat. Wędrował tak po Skandynawii i Rosji. Czy i tam można nocować w lesie?

– Nocować pod namiotem można w każdych warunkach – mówi Marek Żebrowski, mieszkaniec Promienka, gm. Pobiedziska.

Namiot nawet zimą

Kiedy był w północnej Finlandii i przemierzał jezioro Inarii, przez trzy doby z nieba padał twardy, marznący krup. – W nocy dudnił o namiot, w dzień w trakcie marszu tłukł w kurtkę i kaptur. Kiedy przestał padać, nastała błoga cisza-dodaje podróżnik. W swoich podróżach po Skandynawii, Rosji i Kubie z namiotu korzystał bardzo często. Zabierał go ze sobą nawet … zimą. To nie pomyłka. Namiot i dmuchana karimata były obowiązkowym wyposażeniem zimowych wypraw. Tak było na przykład nad Bajkałem.

– W trakcie trzytygodniowej wyprawy do Parków Narodowych Sarku i Padjelanta w Skandynawii tylko trzy razy nocowałem pod dachem, czyli w chatce samoobsługowej. Bywało-wspomina, że nocą temperatura spadła z minus 5 do minus 15 i sypał gęsty śnieg. Wychodził wówczas z namiotu, by odkopać namiot spod śniegu. Ktoś zapyta, co to takiego ta chatka samoobsługowa? To niewielki domek mieszczący dwie prycze, składany, stojący pod oknem stół i kozę, czyli metalowy piecyk. Drewno do piecyka dostarcza właściciel chatki, a jest nim albo stowarzyszenie zajmujące się organizacją ruchu turystycznego albo osoba prywatna.

Chatka samoobsługowa

– Po raz pierwszy natknąłem się na taką chatkę dla wędrowców w Norwegii w górach Romsdal. Była pierwsza połowa lat 80. Wybrałem się wtedy na pięciotygodniową włóczęgę w Góry Skandynawskie-mówi Marek Żebrowski.

Klucz do domku znajduje się albo w drzwiach, albo nad nimi. Wchodząc do chatki, trzeba się wpisać do księgi gości, a do skarbonki-stalowej kasetki-włożyć opłatę przewidzianą cennikiem. Ten wisi zwykle obok skarbonki. Koza znajdująca się w norweskiej chatce umożliwia wędrowcy ogrzanie się i wysuszenie odzieży. To ułatwia kontynuowanie wielodniowych podróży. W Polsce głównie w górach przed wielu, wielu laty były szałasy. Zostały jednak w większości zlikwidowane przez zarządzających Parkami Narodowymi.

 

Na zdjęciu Marek Żebrowski na Jeziorze Bajkał, z sankami w których jest między innymi namiot.

fot. archiwum Marek Żebrowski