Kwestowali, tańczyli a nawet morsowali. Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy grała w Pobiedziskach. W godzinach przedpołudniowych w Jeziorze Biezdruchowskim zażywało kąpieli kilkudziesieciu pasjonatów i pasjonatek morsowania. Później na pobiedziskim Rynku zabrzmiał polonez i do tańca ruszyło blisko sto osób. Co można było jeszcze zdobyć?
– Przejażdżkę samochodem marki Lamborghini, kurs doskonalenia techniki jazdy, wiele przedmiotów wykonanych przez miejscowych rękodzielników, a nawet czerwone okulary WOŚP – mówi Inez Nowak szefowa Pobiedziskiego Sztabu WOŚP.
POBIEDZISKA HOJNE DLA WOŚP
Około 108 tysięcy złotych zebrali w Pobiedziskach wolontariusze na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Liczenie trwa. Pełną kwotę poznamy, gdy zakończą się elektroniczne licytacje fantów.Wolontariusz rekordzista zgromadził 4200 zł. Kolejni zebrali do puszek 2700 zł i 2600 zł.
Zgromadzona kwota cieszy. Cieszy nade wszystko to, co mówili młodzi kwestujący.
„Kwestuję od kilku lat, kiedy słyszę, czego dokonała Wielka Orkiestra, odczuwam satysfakcję, ponieważ mam w tym swoją cząstkę” mówił jeden z wolontariuszy.
Inny powiedział:” Od kilku lat chciałem zostać wolontariuszem Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, żeby pomagać innym i udało się. „