Wzbić się ponad – przesłanie na Boże Narodzenie

A94FA140-29A5-40B2-88DD-8621BF09064F

Rozmowa z Dominiką Łakomską, mieszkanką Pobiedzisk, aktorką Teatru Rampa

 

Boże Narodzenie już za kilkanaście godzin? Czy wie Pani, gdzie i jak spędzi te Święta?

Dominika Łakomska: W przypadku tych Świąt nie przywiązuję uwagi do miejsca. Liczy się dla mnie atmosfera tego wydarzenia. Święta to znakomity czas na stawianie sobie pytań: Kim jestem? Po co żyję? Co mogę zrobić, żeby innym było ze mną dobrze? A także czy i co mogę coś zrobić dla innych?

 

Jak wspomina Pani Gwiazdki ze swojego dzieciństwa?

Dominika Łakomska: Jeśli myślę o dzieciństwie i świętach z tego okresu, to przede wszystkim przychodzą mi na myśl obrazy z Koźmina Wielkopolskiego, z domu dziadków. Na święta zjeżdżała tam cała rodzina. A ponieważ i rodzina ze strony mamy jest muzykalna, ten czas mijał na śpiewach i grze. Dziadek był samoukiem, grał na skrzypcach, a mama i jej rodzeństwo na pianinie. Ja nauczyłam się grać i na pianinie, i na gitarze.

Do tego była wspaniała kuchnia Babci. Dużo śmiechu, żartów. Odczuwałam bliskość, jedność.

 

Święta Bożego Narodzenia kojarzą mi się jeszcze z umiejętnością wybaczania, otwierania serca. I wiem, że jeśli wzbiję się ponad własne ego, kamień spadnie mi z serca. I to jest dla mnie świąteczne przesłanie.

Będąc nastolatką, mieszkającą w gminie Pobiedziska miałam wrażenie, że żyję w kuli, w bombce, w takim mikroświecie. I koniecznie chciałam wydostać się z tego mikroświata.

A kiedy już znalazłam się w tym wielkim świecie, okazało się, że on nie różni się aż tak bardzo od tego pobiedziskiego. Przekonałam się wtedy, że wiele zależy od tego, jaka ja jestem wobec innych ludzi.

Nadal jestem ciekawa świata, ale mam świadomość tego, że od siebie nie ucieknę.

 

Czy urodzenie córki zmieniło coś w Pani odbiorze i odczuwaniu świąt?

Dominika Łakomska: Oj, tak. Córka przypomina mi o magii świąt.  Bo z wiekiem to się zmienia, a może nawet zatraca.

Pewnego roku, byliśmy przed świętami w ciepłym kraju i wtedy Jaśmina powiedziała, że …chciałaby już do domu, że tęskni za śniegiem.

Jest dla mnie czymś wspaniałym widzieć, jak reaguje na przyniesioną do domu choinkę, na widok ozdób choinkowych wyjmowanych z szafy.

Moja mama bardzo dba o wystrój świąteczny, o stroiki. I córka w tym jest do mamy podobna. Dzisiaj dziecko może mieć niemal wszystko, jeśli chodzi o prezenty. Jeśli nie dostanie na święta, to może to otrzymać kilka dni później. Staram się tłumaczyć dziecku, że to nie sklepowa cena otrzymanego prezentu decyduje o jego wartości o wartości świąt. Powtarzam, że prezent w postaci książki może być równie cenny, co wielokrotnie droższa od książki gra komputerowa.

 

Wybierając prezenty dla córki, przypominają się Pani prezenty, jakie sama dostawała?

Dominika Łakomska: Kiedy córka zaczęła bawić się lalkami, ja też kupiłam sobie lalkę. Sprawiłam sobie taki prezent, ponieważ wtedy, gdy lalki Barbi były modne, nie miałam takiej. Sądzę, że w Święta Bożego Narodzenia powinniśmy też sobie poświęcić nieco uwagi. Zrobić na przykład coś, żeby nam samym było ze sobą dobrze.

Dziękuję za rozmowę i życzę Świąt pełnych ciepła i serdeczności.

Rozmawiał: Robert Domżał