— Zraszacze z wodą to znakomity pomysł — mówili uczestnicy XXXI Biegu Jagiełły Tip Topol Półmaraton Pobiedziska na mecie. Chwalili też rozgrzewkę przed startem i oczywiście możliwość skorzystania na mecie z masażu. Najszybszą kobietą okazała się Patrycja Talar z Pobiedzisk. Wśród mężczyzn wygrał zdecydowania Paweł Tarasiuk z Poznania.
— Wygrałam z całkiem dobrym wynikiem – 1godzina 23minuty 38sekund. Kryzys mnie nie dopadł, ponieważ biegłam równo, nie forsując tempa. Kolejny start planuję dopiero jesienią — mówi triumfatorka klasyfikacji kobiecej Patrycja Talar.
Wśród mężczyzn niezagrożonym zwycięzcą od początku biegu był Paweł Tarasiuk. Przez większość dystansu wydawało się, że Marcin Stokowski z Pobiedzisk stanie na drugim stopniu podium. Sport jest jednak nieprzewidywalny. Na 1100 metrów przed metą pobiedziszczanina dogoniła grupka biegaczy. I to oni rozdzielili między sobą dwa miejsca na podium.
— Z wyniku jestem zadowolony. Czułem od czternastego kilometra, że moje tempo słabnie. W moich przygotowaniach zabrakło kilku treningów szybkościowych — mówi opowiada piąty zawodnik biegu Jagiełły Mariusz Stokowski. Kolejny start, pobiedziski biegacz planuje w Giżycku. Będzie to bieg przełajowy na dystansie 10 kilometrów.
— Ten bieg ma coś w sobie. Dzisiaj dopisali kibice, dopisała pogoda. To, że mijam tylu innych biegaczy na trasie, znajomych, że są kibice, to robi klimat. Wrażenia super — dodaje brat piątego biegacza, Mariusz Stokowski.
Drugi brat zaś dodaje: „Pobiłem rekord życiowy o 5minut. Będę teraz trenował, by pobiec jeszcze lepiej”.
Rodzinne bieganie to nie tylko pobiedziska specjalność. Trzech braci biegaczy przybyło też z Wapna.
— Atmosfera super. Przyjechałem z braćmi i kolegą z Ukrainy, którego w obecnej sytuacji wspieramy. Mówię sobie i innym biegaczom: Wystartowałeś, dobiegnij do mety. W jakim czasie? W dobrym czasie, żebyś się dobrze czuł, radował z biegania – opowiadał po biegu Leszek Baczyński z Wapna, dla którego pobiedziskie zawody były trzecim w tym roku półmaratonem
— Szesnasty kilometr był najtrudniejszy. Podbiegi trzymały. Trasa piękna, ale niełatwa. Biegamy trzy lata amatorsko. Najstarszy z naszych braci biega już maratony — mówili Andrzej i Ryszard Baczyńscy.
Uczestnicy XXXI Biegu Jagiełły Tip Topol Półmaraton Pobiedziska chwalili organizację imprezy.
— Zraszacze z wodą to znakomity pomysł. Mgiełka obmywała, chłodziła, pomagała. Rewelacja. Doskonała była też rozgrzewka. Przed startem dobrze wytłumaczono trasę biegu. Dobrze też, że można było zapisać się nawet krótko przed startem — mówi Jakub Bar z Zakopanego, obecnie mieszkający w Pobiedziskach.
— Próbowałem przebiec półmaraton. To trudne zadanie. Mam więc duży szacunek dla biegaczy. Jako organizatorzy dokładamy wiele starań, by zabezpieczenie medyczne było odpowiednie. Dbamy o dostateczną ilość punktów z wodą. Upały, z jakimi mieliśmy do czynienia w ostatnim tygodniu, sprawiły, że zdecydowaliśmy się na rozstawienie na trasie kilku kurtyn wodnych — mówi Ireneusz Antkowiak, Burmistrz Miasta i Gminy Pobiedziska.
Po biegu Ireneusz Antkowiak Burmistrz Miasta i Gminy Pobiedziska oraz Jakub Waligóra dyrektor OSiR dziękowali firmie Tip-Topol za wsparcie w organizacji imprezy. Partnerami XXXI Biegu Jagiełły Tip Topol Półmaraton Pobiedziska była też firma Opel Szpot. Rozgrzewkę prowadzili przedstawiciele Lokomotive Fitness Club. Specjalne podziękowania skierowano też do licznej grupy wolontariuszy, którzy na trasie obsługiwali punkty z wodą oraz pracowników OSiR.
WYNIKI: OPEN
1. Tarasiuk Paweł – Poznań Centralny Wojskowy Zespół Sportowy 1:14:42,
2. Zagórny Marcin – Winnica Ogien 1:16:29
3. Łucyk Maciej – Poklatki Maratończyk 1:16:29
4. Blahodir Yuriy – Fabryka Biegania Ostrów Wielkopolski 1:16:29
5. Stokowski Marcin – Pobiedziska Dąbrowski Team 1:16:58
KOBIETY
1. Talar Patrycja – Pobiedziska TKKF Płomień Pobiedziska/KB UE 1:23:38
2. Lutomska Dorota – Oborniki Ofix.pl Bike Team 1:28:31
3. Wojtaszek Agnieszka – Kościan Run4Life 1:35:30
FOT. R.DOMŻAŁ
