ZATAŃCZYĆ Z HUMANOIDEM?

439021916_842258677928373_8673617940839548064_n
Rozmowa z Nicole Hoff twórczynią widowiska „Granica rzeczywistości”
Już za kilka dni zaprezentowane zostanie najnowsze widowisko Teatru Tańca działającego przy Pobiedziskim Ośrodku Kultury, czyli „Granica rzeczywistości”. Jak długo powstawało i ile osób w nim uczestniczy?
Nicole Hoff – Do tego spektaklu przygotowujemy się od września ubiegłego roku. Zaczynałyśmy powoli od jednej próby w tygodniu. Obecnie spotykamy się dwa razy w tygodniu. W czasie tych prób staramy się oswoić przestrzeń sceny i zgrać ruch ze światłami.
Na scenie pojawi się dwanaście dziewczyn. Starsze tańczą już ponad dwa lata. Młodsze dziewczyny zaczęły we wrześniu. Szybko i chętnie się uczyły. Na scenie pojawi się raz jedna raz druga grupa. Będą też sceny wspólne. Zgranie tak licznego zespołu wymagało dużo pracy.
Jaka forma ruchu dominuje w widowisku?
Nicole Hoff – Przede wszystkim jest to taniec współczesny. Jestem uczennicą pani Ewy Wy Cichowskie i pani Pauliny Wycichowskiej. Dużo się od nich nauczyłam. Prywatnie tańczę też popping.
Wyjaśnijmy, co to takiego?
Nicole Hoff – Popping to styl bazujący na spięciu mięśni. Ludziom może się to kojarzyć z ruchem robotów, dlatego wybrałam do tego widowiska ten właśnie styl.
Taniec to również dźwięk. Jak tutaj sobie poradziłyście?
Nicole Hoff – Muzyka w tym spektaklu to suma rozmaitych utworów i dźwięków, sporo czasu gramy w ciszy.
Co było inspiracją do tego spektaklu?
Nicole Hoff – Pomysł pojawił się, gdy usłyszałam o sztucznej inteligencji, a w szczególności o ChatGPT.
Wyjaśnijmy, co to takiego ChatGPT – chatbot opracowany przez OpenAI, wykorzystujący model GPT i służący do generowania odpowiedzi na dane wprowadzane przez użytkownika. Model ten został opracowany na podstawie dużych zbiorów danych, tak aby mógł prowadzić rozmowę i angażować się w różne tematy, od ogólnych rozmów po określone obszary wiedzy.
Nicole Hoff – Chciałam pokazać razem z tancerkami różne relacje i odczucia, jakie nam towarzyszą, gdy mowa jest o sztucznej inteligencji. Każda z osób tańczących w zespole ma na ten temat własne spostrzeżenia i przemyślenia. I to jest tematem spektaklu.
Co było impulsem do powstania widowiska?
Nicole Hoff – Znajomość tematu jest oczywiście podstawą. Każda z nas zrobiła research na ten temat. Inspirował nas też film „Czarne lustro”, który jest o tym, że życie człowieka coraz bardziej przenika się ze światem robotów. Byłam też w Muzeum Przyszłości w Dubaju, gdzie zobaczyłam najnowocześniejszego humanoida, i to było dla mnie niezwykłe przeżycie. W trakcie naszej rozmowy robot łapał kontakt wzrokowy, gdy odwracałam wzrok, maszyna patrzyła tam, gdzie ja patrzyłam. Kiedy zaczynałam filmować, spoglądała w obiektyw. Jakby tego było mało, ruszała się jak człowiek i jak człowiek odpowiadała na pytania. Dla spektaklu była to wielka inspiracja.
A nie obawiacie się panie, że całe to „gadanie” o sztucznej inteligencji, to nic innego jak pułapka?
Nicole Hoff – Bierzemy pod uwagę i taką możliwość. W każdej z nas sztuczna inteligencja budzi pewne wątpliwości. I o tym też jest ten spektakl.
Powiedzmy jeszcze Czytelnikom, ile minut trwa widowisko i gdzie będzie można je zobaczyć.
Nicole Hoff – Przedstawienie trwa około 50 minut. Mam nadzieję jednak, że publiczność nie będzie się nudziła i włączy się w nasze działania. Więcej nie mogę powiedzieć. Odbędzie się 4 czerwca w Pobiedziskim Ośrodku Kultury. Początek o godz. 19:00. Serdecznie zapraszam.
Dziękuję za rozmowę
Robert Domżał